[damdalena]

Napisane przez Ervisha

Jadłam po raz pierwszy w szpitalu ale podali ze słodką śmietaną.. kiedy ją ściągnęłam posmakowały mi... potem wspomniałam o nich mamie na co ona ze w dzieciństwie robiła je babcia... zaczęła robić w domu i każdy polubił Teaz moja strasza siosra kupuje w garmażeryjce

Jak pierwszy raz o nich usłyszałam, to sobie pomyślałam, że bez sensu takie danie ciasto z kaszą. Ale jak poznałam męża i zaczęłam jeździć na Podkarpacie i Lubelszczyznę, to w końcu udało się spróbować. Z tamtego regionu posmakowały mi jeszcze pierogi z zieloną soczewicą (babcia męża robiła) i z kaszą jaglaną z serem na lekko słodko (to okolice Opola Lubelskiego). Ale i tak najlepsze ruskie
Przydał mi się dziś patent z dodawaniem odrobiny jogurtu do farszu - dzięki Agafisia! uratowałaś dziś mój za suchy farsz.

A to moja dokładka. Niestety ja nie umiem robić tak ładnych pierogów jak Wy. Ale przynajmniej w końcu się zmobilizowałam do jakiekolwiek lepienia, bo jakoś od pół roku się przymierzałam. Trening przed świętami.