2024-04-27, 07:17
|
#1712
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 066
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cześć
U nas zbyt dużo opadów deszczu i zbyt mokro. Kosząc wczoraj i tak kosiłam niesuchą trawę. Musimy dokarmiać kozy, bo tej trawy niewiele. Jest zielono ale za wolno rośnie.
Co do kompostu, to dobrze odrzucać korzenie, bo z korzeni potrafi ruszyć chwast, co widać jak nagle rośnie nam coś w kompostowniku :P . Po co potem ukorzeniony chwast przenosić z kompostem? My mamy zbity z desek, ot jakieś tam MM znalazł i zbił ze sobą. Ze względów estetycznych. Bo gdzieś tam za chałupą, w kącie w miejscu mało widocznym, to leży na ziemi i tworzy się kupa. Fenomenalnie przerobiła mi się mieszanka gnoju koziego z ekologicznym żwirkiem dla kotów. Układaliśmy warstwami. Ależ dżdżownice były wielkie i grube.
Ja koszę elektryczną. Mamy dużo kabli i rozciągam je po działce. MM kosi spalinówką. Mnie koszenie relaksuje. To jest czynność, po której od razu widać efekt. Swoją drogą z podobnego założenia powinnam lubić odkurzanie, ale tak nie jest
leci...
---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------
Owocnych prac polowych życzę
Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: 2024-04-27 o 07:10
|
|
|