[Norluka]

Tak.
1. Widzę rosnące ceny wszystkiego. Sam chleb 10 zł, gdzie kilka miesięcy temu był za 7.
2. Cukier - u mnie w Kauflandzie cukier po prostu wymiotło, w jakimś mniejszym sklepie był, ale w cenie kosmicznej. Ale gdzieś kupiłam 10 kg w cencie jeszcze normalnej (robiłam słoiki, potrzebowałam).
3. Czynsz też wzrósł.
4. Firmy - widzę, że kontrahent z pracy zaczął kiepsko ciągnąć, a to duża firma jest. Przez to, że ma jeszcze swoich innych kontrahentów, to jak domino oni zaczęli też gorzej ciągnąć.
5. Ceny walut są tak kosmiczne, że wyjazdy za granicę w tym roku odpadają. I przypuszczam, że w przyszłym też.

Na razie nie przygotowuję się na zimę, nie wiem, czy to robić.
Z drugiej strony znajomy, który ma dom zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie kupił kilka ton węgla. Inni mieli z niego bekę wtedy.