[voice_of_silence]

Jesteś tak piękna, że chyba wszystko jedno co z tą grzywką

Ale rozumiem problem, też się borykam z wysokim czołem i dylematem z grzywką czy bez, dlatego podpowiem, ze najbardziej mi się podobasz w wersji z grzywką (zdjęcie w czarnym swetrze). Dobrym rozwiązaniem, myślę, jest średniej długości grzywka na bok, ktþrą można zakręcić na szczotce, musnąc woskiem czy innych żelem i wymodelowac tak, by była delikatnie uniesiona, lub odwrotnie - lekko opadała na twarz.

Jestem właśnie na etapie zapuszczania grzywki i jeśli odpowiednia się nią zajmę to wygląda całkiem w porządku właśnie tak na bok, wymodelowana.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Acha, no i odnośnie jeszcze relacji grzywki i pociągłęj twarzy - mam wrażenie, że to nie ma żadnego znaczenia. Zależy tylko i wyłącznie od Ciebie jak się będziesz z tym czuć. Przyglądając się różnym modelkom, aktorkom itd. dochodzę do wniosku, ze wiele kobiet rezygnuje z grzywki mimo posiadania tzw. wysokiego czoła i wcale na tym nie tracą.

Ja planuję całkowicie zrezygnować z grzywki, ale wiem, ze nie wyglądam źle (zakładając, że włosy są rozpuszczone; w kitce i włosach zaczesanych do góry może trochę mniej korzystnie, ale się tak nie czeszę, bo po prostu nie lubię). Grzywkę można w każdym momencie ściąć, więc nie bój się spróbować zapuścić, jeśli masz taką ochotę.