Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ofiara molestowania? Dyskusja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-01-12, 11:46   #62
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Ofiara molestowania? Dyskusja

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Może dlatego mówi się o ofiiarach bo może nie każda miała możliwość wyjść gdy zdecydowała się odmówić.

A że żyły dalej i zrobiły karierę? To co miały już nic nie robić?


Ze strony:
https://www.polskieradio24.pl/5/1223...al-przed-sadem


Czy kogoś dziwi że asystentka producenta przebywała z nim w jego apartamencie ??

2. Oskarżają go osoby z imienia i nazwiska (Patricia Arquette np.) to też wymaga odwagi, te osoby mają swoją markę i z ust takich pań jak tutaj słyszą że o co halo, same chciały.

3. Statystyki podają że większość kobiet nie zgłasza gwałtu.
''Pewnie'' wyciszając sprawę narobiły karier po kokardę.

Po 4 naprawdę nie czytacie artykułów o tego typu sprawach?

https://plejada.pl/newsy/oskarzony-o...o-byla/gm97260

Jeśli ktoś nagminnie proponuje seks, ma w portfolio wiele obmacywanek itp. to waszym zdaniem się nie pójdzie dalej i nie może kogoś zgwałcić? To się konczy zawsze tylko na propozycji, i nie, to dziękuję, to pa? Retoryczne.
Ale nikt nie twierdzi, że Weinstein czy Ailes to wzory cnót.
Po prostu prawdopodobnie za ich aferami wcale nie stoi to, że oni kogoś molestowali - bo to powszechna praktyka, ile afer z aktorami, reżyserami, producentami wychodzi na jaw? A to i tak zapewne jakiś niewielki procent całości. To dużo bardziej prawdopodobne, że ktoś chciał się ich pozbyć i miał coś na nich. Stąd nagle te skandale. To primo.
Niektórzy mają pieniądze, to wspierają organizacje charytatywne; niektórzy mają pieniądze, władze i czują się dzięki temu bezkarni.

A secundo oczywiście, że taka propozycja jest nieprzyzwoita. Nikt nie twierdzi, że nie jest poniżająca. I to jest tzw. łapówka seksualna na tym etapie i można to uznać za molestowanie seksualne.

Ale jeśli ktoś dobrowolnie godzi się na stosunek seksualny za rolę, przyjmuje ofertę, a nie idzie to zgłosić, to nie jest molestowanie seksualne i koniec kropka. To jest układ.
Tak samo jak ktoś w klubie proponuje seks w toalecie, to propozycja może być obrzydliwa. I moim zdaniem jest. Ale jak z niej skorzystam, to nie mogę mówić, że to był gwałt.
Jak komuś oddam swój portfel, to wtedy nie jest kradzież.

A przy okazji nie wyobrażam sobie fotografować się uchichana od ucha do ucha z facetem, który mnie zgwałcił, co wiele aktorek czyniło, nazywanie wujaszkiem Harveyem itd., dziękowanie podczas odbiory nagród, po prostu król Weinstein przez kilka dekad - a później obrzydliwy zbok, którego należy ukamieniować. To jest hipokryzja.

W tej całej aferze jedyną osobą, jaka była dla mnie wiarygodna, to Angelina Jolie. Ona mówiła, że Weinstein jej składał propozycje, ale ją odrzuciła i po prostu nigdy nie wystąpiła w żadnym jego filmie. Może przez to straciła parę ról.
Ale za to kobieta, która nagle koło 50, mówi, że ktoś ją zgwałcił 20 lat temu i jak ona to przeżywa - jednocześnie robiąc karierę przez ten cały czas - jest mało wiarygodna.
Szczególnie że koło 50 to właśnie trudniej o role, szczególnie pierwszoplanowe itd., więc to wygląda jak jakaś zemsta bardziej.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując