Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI
Uchh, jak ja zazdroszczę Wam tych lasów...
Też uważam, że szczegółowe kontrolowanie tętna nie ma dla nas znaczenia. Zwłaszcza że i tak porządnie nie zmierzymy, a do tego różne teorie różne przedziały podają, więc nie ma się co przywiązywać przesadnie do tego. Ale w Garminie domyślnie to było tak porozpirzane, że zaczęło mnie to zastanawiać - ja tak pisssdowato biegam czy co jest
Dziś dzień luzu. Może jakiś domowy trening zrobię. Pogoda też słaba, niby słońce świeci, ale ten wiatr...
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
|