2008-03-23, 19:30
|
#28
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 72
|
Dot.: Opóźnienie wytrysku!!!
Cytat:
Napisane przez Shady44
Podobno może. jesli robisz to (sam) szybko to tak sie kończy tez z partnerką/em. Ja na początku naszych poczynań byłem żałosny i stopniowo, bardzo powoli jednak, czas stosunku sie wydłużał. Teraz może nie jest jeszcze idealnie ale znacznie lepiej z 3 minut potrafie powalczyć czasami do ok 90 min zwłaszcza po treningu
Jeśli jesteś na początku współżycia to nie przejmuj się trening czyni mistrza
Jednak nie polecałbym wstrzymywania wytrysku. Gdzieś czytałem że to nie za zdrowa sprawa bo nasienie i tak opuszcza "bazę" i potem kumuluje się gdzie indziej czekając na "zezwolenie na start" :P
powodzenia
|
Kumuluje się z tego co wiem w pecherzu moczowym :x
Po drugie 90 minut... ja mam takie pytanie, te 90 minut dla ciebie jest ciągłą przyjemnością czy raczej walką? Bo ja sobie nie wyobrażam takiej ilości czasu. 20 minut samego seksu to mi się wydaje już całkiem dużą ilością czasu, a dłużej to juz jedyne o czym musiałbym myśleć to tylko o tym żeby nie dojść. Jest to męczące i bezsensowne, bo ja rozumiem że ważne jest też żeby partnerce było przyjemnie, ale panowie , nie zapominajmy o sobie...
Jak czytałem niektóre wypowiedzi to zadziwiał mnie fakt patrzenia jednostronnego ze strony dziewczyn - ważne aby mi było dobrze, więc niech on tam coś ćwiczy[do przejścią], powstrzymuje się[mimo że to wcale fajne ani przyjemne nie jest], podczas seksu myśli o czymś innym[WTF??]. Drogie Panie, bez przesady....
Ogólnie potwierdzam że dla przedłużenia seksu ze strony faceta z tego co wyczytałem: masturbacja+ćwiczenia+gru bsze kondomy.
|
|
|