Dot.: Słowa które działają na nerwy :D
Mnie z kolei kładzie na łopatki słowo "laczki" Nie wkurza mnie, tylko rozśmiesza do łez.
Nie lubię za to wszelkich niepotrzebnych zdrobnień i np. mówienia o pannie (w sensie- o niezamężnej kobiecie) w wieku 20+ per panienka. Idiotycznie to brzmi. Nie wiem, panienka pasuje mi do bardzo młodych dziewczyn. Ciekawe czemu nie mówi się "kawalerek" ?
|