[sarunia 1234]

Dzięki wszystkim za szybką odpowiedź na temat nadmiernego owłosienia. W życiu bym nie pomyślała,ze to "podtruta i zamulona" wątroba albo nerki mogą dawać takie objawy. A wiec od przyszłego tygodnia biorę się za całkowity detoks wątroby a później nerek. Nie wiem tylko,czy wytrzymam 4 tygodnie na sugerowanej diecie.
http://m.poradnikzdrowie.pl/diety/le...oby_36264.html
Natomiast wydaje mi się, ze wiem skąd u mnie te uporczywe biegunki. Otóż ropa,która gromadzi się w zatokach,spływa po tylnej sciance gardła, ja to przełykam i cały ten syf wpada do zołądka. Coś w tym musi być bo od paru dni stosuję mucosolvan w sprayu do zatok i od wczoraj strasznie smierdzi mi mocz i kupa( zapach jest idealny jak tego mucosolvanu,czyli taki "lekarstwowy".) To by oznaczało,ze wszystkie syfy z zatok i gardła idą do żołądka a potem przerabiają je wątroba i nerki.
Przez cały okres choroby robilam posiew kału chyba z 10 razy,nigdy nie wyszedł mi gronkowiec,natomiast raz zrobilam wymaz z zatok i franca wyszła,jakieś 2 tygodnie później oddalam ponownie kał do badania i co ? I był gronkowiec,czyli franca się rozprzestrzeniła.
Kurde,strasznie to wszystko zagmatwane.
Aktualnie przygotowuje mieszankę z czosnku, octu jabłkowego,chrzanu i miodu -niby dobra na Gronka i paciorkowce.
Jeśli chodzi o glucophage to łykłam (znaczy pogryzłam) jedną tabletkę na noc i o dziwo obudziłam się dopiero o 5 rano (normalnie budzilam się notorycznie miedzy 2a3 w nocy) .
Czyli mamy jakiś progres.
Mi cały czas pozostaje jeszcze drążenie tematu ropy w zatokach,dlaczego ona non stop tam się zbiera,muszę wyczaić ,czy to od nieszczelnych jelit,zrypanej wątroby, nerek ,czy tez może od zębów.