Dot.: Idealny związek, a nagłe rozstanie... Jak to jest z tą miłością?
No co tu dużo mówić, tak bywa w życiu. Wcześniej nie musieliście się mierzyć z żadną taką sytuacją, nie przeprowadzaliście pewnie żadnych rozmów na temat tego, gdzie będziecie mieszkać w przyszłości (raczej mało kto decyduje się na wynajem do końca życia, zazwyczaj planuje się zakup czy to mieszkania czy to budowy domu, rozmawia się o tym, gdzie chce się spędzić życie - czy na wsi czy w mieście, itp itd). Taki długi związek, a jednak rozmów na tak kluczowe tematy zabrakło. Wzięłaś za pewnik, że on chce mieszkać w stolicy.
Przyszło co do czego i wyszło, że jednak macie różne spojrzenie na pewne sprawy, a wasze drogi się rozmijają. Tak bywa, dobrze że to wyszło teraz, a nie w momencie, gdy jesteście na przykład po ślubie albo macie inne zobowiązania.
|