Dot.: Terminacja ciąży cz. 4
Byłam u spowiedzi. Najpierw poprosiłam o zdjęcie tzw.ekskomuniki. Mąż był pierwszy przede mną i widziałam że sporo napocił się. Była gorąca rozmowa i widziałam że oboje zarzucali się czymś z komórek. Szukali czegoś w necie. Nie zgadzali się, denerwowali. Po nim byłam ja. Tutaj już poza płaczem nie było nic więcej. Ksiądz podał mi chusteczki. Zresztą chyba był przygotowany i trzymał mnie za dłonie. Powiedział że mam myśleć i wierzyć że moje dziecko trzyma Maryja w swoich ramionach i tak mam widzieć swoją córkę. Chciałam powiedzieć coś więcej ale wszystko zostało w mojej głowie. Jednak my byliśmy na wyjeździe w Medjugorie. Długo zastanawialiśmy się i stwierdziliśmy że jak jest tam zakonnik mówiący po polsku to chyba trzeba spróbować. Był zakonnikiem bo nie każdy ksiądz może przyjąć wg zasad taką spowiedź. Znaczy zdjąć ekskomuniki. Nie polecam więc pójścia do spowiedzi do zwykłego księdza. W Polsce nie wiem gdzie bym poszła ale szukałabym dominikanów albo franciszkanów lub spowiedników w katedrze. Może pojechałabym na Jasną Górę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|