Napisane przez Adamowa82
Cześć dziewczyny
Anka, przytulam Cię...[emoji813]️
Chciałam Wam tylko napisać, że przeżyłam chwilę grozy... Badania prenatalne- NT 3.4...
Lekarz powiedział, że to samo w sobie nie musi wcale oznaczać coś złego, ale w związku z tym musi dokladnie zbadać serce i przepływy. Dziecko nie współpracowało, w sumie spędziliśmy 5 godzin w klinice... Za którymś razem udało się obejrzeć i zbadać serce- nie ma fali wstecznej w przewodzie żylnym, nie ma wady AVSD, które bardzo często występują u płodów z ZD ( co chyba jest zgodne z prawdą, bo w poprzedniej ciąży było). Powiedział, że jest ok, niemniej z racji wieku, poszerzonego NT i poprzedniej wady genetycznej ryzyko 1:47....
Powiedział, że w związku z tym zaleca dodadkowe badania - amniopunkcję lub NIPT. Zdecydowaliśmy się na NIPT. Od razu w poniedziałek po badaniach prenatalnych miałam pobrana krew, dziś po 4 dniach wynik - PRAWIDŁOWY! oczekiwanie na wynik to koszmar- same to wiecie. Chociaż teraz czekałam chwilkę w porównaniu z poprzednią ciąża - 2 miesiące. Ale wtedy ryzyko było > 1:4, wszystkie markery, które świadczyły o ZD były, zarówno w USG jak i w biochemii, dlatego wtedy zdecydowaliśmy się na amnio, bo to było właściwe tylko potwierdzenie testu podwójnego.
Chciałam jeszcze napisać, że zaczęłam uczęszczać na terapie. Mimo, że szybko udało mi się zajść w ciążę, badania wskazują na to, że będzie dobrze, jestem pełna lękow i obaw, które bywa, zenie zdominują.
Zrobiłam to dla siebie i swojej rodziny
|