[asinek]

Femme Banale, przysiegam ze dopiero teraz uwierzylam ze jestes jesionka . Tez czytalam artykul wizazowy z Twoimi fotkami (nie majac oczywiscie pojecia ze to Ty) i co mnie w nim zirytowalo - wygladalas moim zdaniem w obu wersjach bardzo ladnie. poza tym w kolorach cieplych fotografowano Cie w swietle naturalnym a w zimnych - w sztucznym. A sztuczne swiatlo oczywiscie jest laskawsze dla chlodnej tonacji... Latwiej byloby gdyby w obu wersjach sfotografowano Cie w tym samym swietle, tak sadze.

Pieknie wygladasz w tym cieplym odcieniu wlosow, tak promiennie!

co do wielu typow jesieni czy wiosny - chyba tak byc musi ze sa ciemniejsze i jasniejsze jesienie, sa tez rozne szkoly wiazzu - niektore opowiadaja sie za typami mieszanymi by wychwycic wszelkie "odchyly" od normy, sa tez i takie ktore mowia ze paleta jesieni czy wiosny (czy ktorejkolwiek pory roku) jest tylko wyznacznikiem i konkretnej osobie nie musi byc dobrze we wszystkich kolorach do tej palety nalezacych. Moja przyjaciolka jest np. zima w typie orientalnym i jej jest dobrze w niektorych zdecydowanie cieplych kolorach a niedobrze w wielu zimowych, np. cyklamen czy chlodny fiolet wyglada na niej jak zgrzyt a intensywny czerwony, taki pomidorowy - bardzo ok.
problem w tym zeby znalezc te odpowiednie kolory

u mnie to jest wrecz tak ze ja wygladam w wielu kolorach rownie dobrze (czy tez rownie zle) i roznica sa niuanse - w chwili gdy pomaluje usta rozem moje wlosy sa bardziej mysie, gdy uzyje cieplej szminki sa zdecydownanie rudawe. W zadnej z nich nie wygladam na bardziej czy mniej zmeczona, zadna nie dodaje czy nie ujmuje kolorytu mojej twarzy (na zdjatkach Femme Banale widac ze w cieplych kolorkach jej buzia promienieje, wyglada po prostu zdrowiej!!! u mnie brak tego efektu, choc to moze byc wynik ekstremalnej wrecz bladosci) etc etc. ciekawa jestem czy wypracuje sobie jakas palete przed szescdziesiatka

Ania wydaje mi sie tez byc wiosenka (ladnie wygladasz na tle tych pieknych wiosennych listkow), Rzesa podoba mi sie ruda . I nie podoba w zoltym odzieniu . W Twoim przypadku zdecydowanie bylabym za jesienia, taka klasyczna.

pozdrawiam