[kwitek]

Baaadzo sie ciesze,ze trafilam na to forum bo baardzo mi to pomaga.megam ja tez jestem na etapie nie mysleniaale gdybym tak do konca nie myslala o tym to pewnie by mnie nie bylo tutaj(nie ma tego zlego...) Dobrze wiedziec, ze nie jestem sama,ze ktos ma podobne problemy i ze jest mu takze ciezko. olikbt21 na pewno poszukam tych info chociaz problemow zdrowotnych pani gin. nie stwierdzila ani u mnie ani u meza(moze powinnam zmienic?)mysle,ze u mnie najwieksza role odgrywa psychika,to ze za bardzo planowalam,marzylam,wyobr azalam sobie jak to bedzie i zalamywalam sie kompletnie za kazdym razem kiedy przychodzil @ wiec...teraz staram sie nie przejmowac i cieszyc zyciem ...staram sie pozdrawiam serdecznie wszystkie starajace sie o dzidziekobietki i....damy rade,bedzie dobrze,musi byc