Dot.: zawód-kosmetyczka
Wydaje mi sie ze jest tu jakas pomylka z tm maestro.Chodzi pewnie o szkole Maestro Olafa Tabaczysnkiego.Tak sie nazywa szkola i niby na certyfikacie jest cos z mestro ale to nie jest uznawany tytul.Jest on nadany tylko przez szkole. Uwazam ze po 2 tygodniowym lub nawet miesiecznzm kursie nie zasluguje sie na tytul wizazysty. Wizaz to sztuka ktorej sie nie nauczmy na jakims kursie parodniowym.Dlatego zawsze chce mi sie smiach gdy ktos przedstawia sie jako wizazysta po tak krotkim szkoleniu.
|