[motylka_30]

Napisane przez tosolvemyproblems

Wiadomo, że jeśli mój partner spytałby mnie, czy jestem dziewicą czy też nie, to odpowiedziałabym zgodnie z prawdą. Przed własnym partnerem się nie kłamie. Ale zdarza się, że osoby, które tak naprawdę nie powinno to interesować, zaczynają zadawać różne głupie pytania, np. po pijaku na imprezie lub przy takim graniu w butelkę. I można wtedy nie chcieć odpowiadać na takie pytania publicznie, przy wszystkich znajomych i nie jest to motywowane poczuciem wstydu, ale prawem do prywatności... Oczywiście, można też w takiej sytuacji rzucić: "A co ciebie to obchodzi?", albo "To moja prywatna sprawa", ale myślę, że trollowanie pytającego to opcja znacznie ciekawsza, śmieszniejsza.

Gee... nie spodziewałam się, że będę musiała wam się tłumaczyć z tego, dlaczego zakładam taki wątek, że tak się nim oburzycie i dorobicie sobie jakąś historię, że się wstydzę swojego dziewictwa bądź jego braku i dlatego próbuję to ukryć, ażeby nie być w oczach znajomych "niefajna". Wyluzujcie. Wątek założyłam z po prostu nudów. xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie znajomi, to co innego ale jak partner się pyta to albo się mówi prawdę albo się mówi,że nie chce o tym rozmawiać.