Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.8
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-08-02, 09:38   #57
zaniepokojonax98
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 15
Dot.: Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;)

Cytat:
Napisane przez zaniepokojonax98 Pokaż wiadomość
Cześć, mam 23 lata i od prawie dwóch lat regularnie biorę tabletki antykoncepcyjneVines ze względu na nieregularne miesiączki. W zeszły weekend pierwszy raz uprawiałam seks bez prezerwatywy i mam dręczące myśli o ciąży. Nie doszło do wytrysku w pochwie ani w jej okolicach, ale wiem, że jest coś takiego jak preejakulat. Mój chłopak ma nasienie o niskiej jakości, jest wręcz na pograniczu płodności i zastanawiam się czy w takim przypadku preejakulat u niego w ogóle występuje? Czy preejakulat pojawia się przed samym wytryskiem czy też może być wcześniej?

Ciąży boję się od dłuższego czasu. Mój strach wzrósł przez pewną sytuację. Mianowicie w zeszłym roku zdarzyło mi się tylko i wyłącznie raz, że pominęłam jedną tabletkę, bo o niej zapomniałam. To było już wtedy gdy mój organizm przyzwyczaił się do tabletek i byłam na nich ponad pół roku. Przyjęłam tą tabletkę zgodnie z ulotką, czyli kolejnego dnia. Następnie po kilku dniach dostałam krwawienia wtedy, gdy powinnam, ale trwało ono niepokojąco długo. Nie było widać końca a w dodatku pojawiły się skrzepy krwi. Na wizycie u ginekologa, zrobiono mi usg brzucha, gdyż wtedy byłam jeszcze dziewicą i ginekolog zauważyła pęcherzyk wypełniony płynem. Byłam w szoku, bo wtedy uprawiałam tylko i wyłącznie seks oralny i nigdy nie było wytrysku w okolicach pochwy. Ginekolog kazała mi przestać brać tabletki antykoncepcyjne (wtedy stwierdziła że one coś nie działają tak jak powinny), kazała mi się udać na badanie beta hcg i przepisała mi Duphaston na zatrzymanie krwawienia. W ciąży nie byłam, ale miałam codziennie ataki paniki i płakałam każdego dnia ze strachu. Na kolejnej wizycie okazało się, że tego płynu jest o połowę mniej i kazała mi znowu zacząć brać te same tabletki antykoncepcyjne. Czy ten pęcherzyk był wynikiem pominięcia tabletki? Czy to była owulacja? Do tej pory boję się, że tabletki na mnie nie działają i że mimo wszystko miewam owulacje. Nie mam żadnych efektów ubocznych i krwawienia dostaję zawsze w ten sam dzień. Niedawno znowu byłam u ginekologa i wypytałam się ją o antykoncepcję żeby być spokojna i uprawiać seks bez prezerwatywy. Powiedziała mi, że jeśli nie mam żadnych efektów ubocznych i biorę tabletki regularnie, to znaczy że wszystko działa. Mimo tego strasznie się boję, że zaszłam w ciążę i że zawsze powinnam zabezpieczać się podwójnie. Czy to możliwe że zajdę w ciążę?
Cześć dziewczyny, to znowu ja. Niestety nadal obawiam się tej ciąży i boję się zrobić test ciążowy. Po pierwsze nie wiem czy jest sens go robić, bo racjonalna strona mnie podpowiada mi, że ciąża w moim przypadku jest niemożliwa, ale z drugiej strony nadal mam jakieś dręczące obawy, że wyjdą dwie kreski. Mam traumę przez tą ginekolog, bo gdy widziała owy pęcherzyk, to zrobiłam po wizycie aż 3 testy ciążowe i wszystkie wyszły negatywnie (co było do przewidzenia bo przecież byłam dziewicą), ale mimo to moje myśli mówiły mi "a co jeśli są fałszywie negatywne?". Jak myślicie powinnam zrobić test czy nie ma sensu? Sama myśl o zrobieniu go sprawia że wpadam w panikę...
zaniepokojonax98 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując