|
Dot.: Romantyczny seks
Większość z tych rzeczy jest mocno "pieprzna". Inne, delikatniejsze chętnie doświadczę.
Nie leżę jak kłoda, kiedy się kochany staram się to dotykać, jak jest "przestrzeń" to też w miarę możliwości kołysać i ruszać biodrami i tak dalej. Jak jestem na górze to wiadomo, że ja większość robię. I pieszczę go ustami, nie czekam aż zrobi wszystko dla mnie.
---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------
Nie jęczę bo kiedy jest mi przyjemnie to nie czuję takiej potrzeby. Raczej mnie wręcz zatyka. Na początku współżycia jęczałam ale to było właśnie udawane. Potem sobie obiecałam, że nie będę udawać.
|