Z rudych na blond
Na początek powiem, że czytałam te wszystkie tematy o rozjaśnianiu, ale w zasadzie nic się z nich nie dowiedziałam.
Tak więc, jeszcze miesiąc temu byłam bardzo ciemną brunetką, prawie czarna. Rozjaśniłam włosy i wyszły mi mega marchewkowe (a u góry wręcz białe, bo miałam odrosty pomalowane rozjaśniaczem). Jednak po tygodniu/dwóch ładnie się zmył i jestem ruda (jednak bardziej naturalny odcień) tak więc, dziewczyny nie panikujcie jak wam wyjdzie marchewa po rozjaśnianiu, bo ona się spierze, przynajmniej ja tak miałam.
Ale minął tydzień, i pomalowałam włosy light ash blond (jasny popielaty blond). No i ładnie mi zakrył te białe od góry więc wyglądałam już jak człowiek. Ale włosy bardzo szybko mi rosną i w ciągu dwóch tygodni urosły mi ze 2cm co jest dużo jak na mnie. Teraz chce zrobić z nich blond (dość jasny, ale nie żadna platyna, jak na razie przynajmniej), ale nie wiem jak się do tego zabrać. Więc myślę o pewnych rzeczach:
1. rozjaśnić włosy jeszcze raz, jednak jestem pewna, że będę miała znowu białe na czubku głowy i boję się, że wcale się nie rozjaśnią a znowu będą mega rude
lub
2. nałożyć jasny blond farbę i liczyć, że mi zakryje rudy (co nie sądzę aby zadziałało, bo trudno jest zakryć czerwonawe odcienie)
lub
3. zaczekać trzy miesiące kiedy będę miała 50 funtów na fryzjera i przecierpieć do tego czasu z mega odrostami (czego nie chce i to bardzo xd)
Co doradzicie?
|