Dot.: Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?
Ja musze zmacac ubranie przed kupnem, dlatego pewnie bede nadal chodzić do sklepów stacjonarnych. Chyba ze znam marke i mam do niej zaufanie albo jakaś super wow okazja ciuch od designera za pol ceny. Zwykle nie chce mi sie bawić w odsyłanie zakupów online, ociagam sie i termin mija, zostawiam ciuch, w którym potem i tak nie chodze albo oddaje komuś z rodziny.
Zauważyłam problemy z lakierami do paznokci. Teraz bujam sie w domu, salon zamknięty, pomyślałam a kupie se jakieś fajne kolorki na lato. I zonk. Przede wszystkim tylko duże drogerie maja selekcje z lakierami, trzeba najpierw tam dotrzeć. Dzisiaj wystalam sie w kolejce przed 2 sklepami, a w środku biednie. Zostały kolory typu szary i blady roz, który juz mam w 5 innych wersjach. Online tez wszystko wyprzedane, bo skoro nie można dostać stacjonarnie to ludzie sie rzucili w sieci. Mój biedny Tz juz na pamięć zna nazwy kolorów, których szukam, bo za każdym razem jak gdzieś idziemy i widzę drogerie to oczywiście musze zajrzeć i sprawdzić.
|