Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Zgadzam się, zwłaszcza że nikt tam frykasów nie wcinał na co dzień, a raczej - jak i ja - ryż z keczupem. Przeżyłam też kradzieże żarcia ze wspólnej kuchni, garnków, komórek , ale szczytem wszystkiego była bliska koleżanka, która pod pozorem zrobienia sobie kawy ukradła mi z pokoju całą wypłatę.
|
Może ja jakiś dziwny jestem ale u mnie żeby komuś na tyle zaufać żeby nie obawiać się o pieniądze czy inne rzeczy musiałoby minąć sporo czasu.
Skąd wiesz że to ona i jak to rozwiązałaś?
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
|