Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-04-08, 18:33   #207
Hajsik
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

O ja, nieźle się uśmiałam, czytając niektóre wypowiedzi.

U mnie koleżeństwo zakończyło się z dniem wczorajszym i w sumie wcale nie żałuję. Moja współlokatorka w cholerę mnie wykorzystywała i nawet tego nie widziała, a w awanturze już o wszystko obróciła wszystko przeciwko mnie, co było niedorzeczne z jej strony, bo przegrała konflikt.

Od dawna widziałam, ze mnie wykorzystuje, bo nawet do sklepu nie potrafiła zejśc, który był pod naszą klatką. Ja wracałam z pracy po 12 godzinach, a tak bezczelnie była w stanie mi napisac, żebym kupiła jej pieczywo.

Oczywiście mądra ja zapierdzielałam po pieczywo, bo przy okazji kupowałam coś sobie.

Pieniędzy nigdy za to nie widziałam. Za to i za inne rzeczy też nie.
Ona potrafi tylko wydawac kase na papierosy, alkohol i swoje dzikie podróże do swojego chłoptasia, z którym wiecznie albo sie dupczy, albo jara.

Nigdy nie kupila rzeczy do sprzątania, a o sprzątaniu już nie wspomnę.

Oczywiście, gdy usłyszała prawdę, zaczęła mnie obrażac od pazernych ludzi, którzy nie potrafią się podzielic niczym, od księżniczek obrażonych - chociaż dawałam jej tylko moje zdanie - od wszystkich najgorszych.

Gdy jej zwrócilam uwagę, że jest królewną, która tylko potrafi siedziec na dupie i oglądac seriale, a nawet posprzątac nie potrafi za sobą, usłyszałam, że nie bedzie sprzątac w mieszkaniu bo jej się nie opłaca.

Jak wchodze do mieszkania to ucieka do pokoju i się w nim barykaduje, a ja sobie siedze pięknie w pokoju i tylko jak ona wychodzi zaczynam pod nosem się śmiac z jej głupoty.

Nasz spór zakończył się tym, ze powiedziałam jej, że po 2 latach mieszkania z nią mam jej okropnie dośc i różnicy mi to nie robi, czy będzie do mnie mówic czy nie

- z mojego przekonania wiem tylko tyle, że szkodzi sama sobie. Mi nic do życia nie wnosiła, tylko na mnie żerowała. Więc teraz ma pole do popisu. Wiem, ze przyjdzie jak będzie cos ode mnie chciała

Ale po całej akcji nauczyłam się jej mówic "nie", udowodniła mi tylko to, że nie szanuje nikogo, a sama jest narcyzem.
Hajsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując