2019-08-29, 15:49
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Okropny PMS
Cytat:
Napisane przez yuy90
Hej dziewczyny,
Muszę się poradzić. Mam okropny PMS. W czasie owulacji - nudności i wrażliwość na zapachy. Potem - No stop mi słabo, źle, mam obniżony nastrój, jestem poddenerwowana i zaniepokojona. Z dniem okresu wszystko przechodzi.
Ginekolog mówi, ze to zmęczenie (robiłam hormony z krwi - wszystko bez zarzutu). Poleca tabletki.
Ale nie wiem czy po nich nie będzie jeszcze gorzej.
Któraś miała podobny problem? Co zrobiłyście?
|
Mam podobnie, a po epizodzie z braniem tabletek przez 9 miesięcy, jeszcze gorzej.:/
Wiec nie wiem, z tabletkami tak, ze jedni je tolerują i im pomagają, inni mają takie skutki uboczne, ze się nie daje do siebie dojść nawet po odstawieniu.
U mnie jednym z wielu skutków ubocznych był stopniowo pogarszający się nastrój w ogóle. Pomalutku, niezauważalnie, po około pół roku kapnęłam się, ze jest bardzo źle. PMS faktycznie nie miałam, ale co z tego jak zły nastrój, lękliwość, fatalizm, płaczliwość, nerwowosć uczucie bezsens a nawet stany lekowe i ataki paniki utrzymywał się na stałe.
I zanik libido na dokładkę.
Po odstawieniu polepszyło się powoli, ale nie do końca. A PMSy stały się dużo bardziej męczące i psychicznie i fizycznie niż przed tabletkami.
Nie wiem co z tym zrobić, wybieram się do gina niedługo o tym rizmawiać. Jak coś poleci to dam znać.
A jakbyś sama cis prędzej miała zalecone innego niż tabletki to też chętnie przeczytam
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|