2018-07-29, 19:43
|
#24
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Odwieczny dylemat
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada
250 zł to w sumie malutko.
znajoma z pracy była po swoim ślubie bardzo rozczarowana, żę jej się nie zwróciły koszty. jej na osobę wyszlo ok 360 zł. a za sam 'talerzyk' płacili 180zł/os.
dobrze, że nie poszłam na to wesele
|
Co ludzie mają we łbach? Nawymyślają w menu, zażyczą sobie płonące naleśniki, dzika z jabłkiem w ryju, pokaz barmański, fajerwerki, a potem się dziwią, że im się nie zwraca... Jak chcą żeby się zwróciło to niech robią w podrzędnej knajpie, z jednym daniem gorącym, żołądkową gorzką, winem marki amarena, muzyką z youtuba i niech sobie potem liczą hajsy... Nigdy nie przyszłoby mi do głowy dostosowywać koszt mojego wesela do zamożności gości, albo oczekiwać że goście udźwigną finansowo moje marzenia o weselu pełnym atrakcji.
250 to mało i dużo. Jako studentka na pewno nie dałabym 500zł ode mnie i chłopaka. Teraz już tyle daję, ale jeszcze dwa lata temu 500zł to ja dostawałam na życie na cały miesiąc.
|
|
|