[systematica]

Piotr,
wychodzi na to że bedziesz naszym bojownikiem o prawa facetów do dobrego samopoczucia

FAKT

pokutuje u nas pogląd, ze facet wystarczy żeby był tylko deczko przystojniejszy od diabła
[ale z drugiej strony zwykło się mawiać, że Diabeł musi być ... diablo atrakcyjnym facetem, bo inaczej nie miałby takich sukcesów w wodzeniu na pokuszenie ]

a w życiu - jak to w życiu > jesli delikwent sam z siebie nie czuje w sobie tego zabójczego magnetyzmu męskiego, to tragedia no i salon urody (a może raczej wellness) pewnie sporo mógłby pomóc - skoro nam, kobietom pomaga
no ale tu pojawiają sie te głupie przesądy i posądzenia o "niemęskość" - albo i gorzej ... ehh

Dodam, że salon kosmetyczny z którego usług regularnie korzystam, właśnie buduje nową siedzibę - będzie w niej nowość : gabinety dla panów - ale na osobnym piętrze, żeby nie krępować bidoków ... i tak sobie myślę : to dobrze dla mężczyzn; będą mieli gdzie się zrelaksować i poprawić sobie samopoczucie tylko - po co ten apartheid ? I dzięki komu ??
Tak często na tych stronach zdarzały sie dyskusje o męskim szowinizmie;
ja sobie myślę, że w tym przypadku trzeba by się rąbnąć w damskie piersiątka : Tak ! pokutuje ten strereotyp: że wszelkie niedoskonałości męskiej fizjonomii wygładza stan konta [wiem !nto poważne uproszczenie; jeszcze przecież : ustabilizowana pozycja zawodowa, sława, wybitna inteligencja, itp. ... - w każdym razie - wygląd na ostatnim miejscu ]

bidne te chłopaki ... ... przynajmniej niektóre ...