Dot.: Moj pierwszy filtr:) - pare pytan do maniakow
Ja mam to samo, już jestem blisko, cud miód, a tu nagle znowu wysyp i szukam dalej. Poza tym moja buzia się zmienia w zalezności od pór roku, sytuacji zewnętrznej, stresu, humoru itd. Czasami jest tak, że jest super - jak jakieś 2 tygodnie temu, nawet zrobiłam sobie piękną fotę do nowego dowodu, cera miodzio, ideał jak na moje możliwości. Za 2 dni pojechałam do rodziców na wieś i wróciłam z wysypem pryszczy podksórnych. Gule.
Ja też mam chwile zwątpienia, obojetnie, ile wydaję na pielęgnację twarzy, jaki ustalę program, przestrzegam ściśle rezimu, minimalizm, unikanie zapychaczy, rezultaty są koniec końców i tak mierne.
|