Dot.: rozmowa o seksie na pierwszej randce?
Nie zrobił nic tragicznego, ale wyskoczył zbyt szybko. Pierwsza randka ma być luźna i weryfikująca czy wgl potraficie rozmawiać, temat seksu, byłych, pracy (chyba że ktoś mówi o tym pozytywnie, a nie "boże jutro znowu do tej roboty"), problemów, chorób itp nie powinien tu wystąpić.
Ale poniekąd jesteś sama sobie winna. Czemu? Bo mu pozwoliłaś o tym rozmawiać. Po pierwszej wzmiance na temat seksu powinnaś powiedzieć "słuchaj, wydaje mi się że ten temat powinien pojawić się nieco później, nie naciskaj na mnie". I tyle.
Fakt, czasem jest tak że pierwsza rozmowa nawet przez Internet wydaje się jakby była już którąś z kolei i trafiło się na bratnią duszę, ale to nie zwalnia z obowiązku hamowania się.
Ja bym nie uciekał, bo on pewnie próbował na swój sposób wychwycić czy jesteś z tych co pójdą do łóżka, czy musi czekać do ślubu. Za szybko o tym rozmawiał, ale jak reszta była ok to bym przymknął oko. Tylko miej się na baczności, czy to nie jest jakiś desperat, bo naciska i Cię komplementuje zbyt mocno, a jesteś przecież obcą babą póki co.
|