2019-07-06, 09:10
|
#4185
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 3 119
|
Dot.: Mamy majowe 2019 cz. 7
[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86968415]Haha [emoji23] [emoji23] [emoji23] atak niedźwiedzia w góry się wybiera?
Nie mamy czasem tego samego męża [emoji23]
Mój też jakieś cuda ogląda, jak nie ogląda o autach, a pranie nastawil i czeka az żona z dzieckiem na rękach powiesi. Ale dzisiaj go pogonilam. Powiedziałam, że jak się nie ruszy to się pakuje i wyprowadzam z małym do siebie, bo na co mi taki facet. Oburzyl się, ale cztery litery ruszył.
Aha ojej ja mam te blizne taka nierówna. Nie jest gładka tylko takie zgrubienia i nie wiem czy tak ma być czy to opuchlizna jeszcze czy co.
Dzień dobry [emoji5]
Zastanawiam się jak z tą laktacja, bo mały śpi coraz dłużej, a mnie budzi czasem ból, bo zbiorniki pełne, a potem mega wyciek. Teraz też śpi, a karmilam o 7 i już bym mogła karmić. Tyle mleka to powinnam mieć popołudniu. Małemu się pory zmieniają, zapotrzebowanie też, a u mnie wszystko na odwrót.
---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------
U mnie to samo z tym sikaniem. Wczoraj i w nocy tyle razy go przevieralam, że mi się pajace skończyły.
TŻ miał mi zawieść laptopa do naprawy. Pojechał a laptop leży [/QUOTE]Może i ten sam
Co do blizny. Byłam wczoraj u gin. Podobno ładnie zszyte. 4 szwy na skórze, w środku nie wiem. Nie pytałam po porodzie bo się bałam. Dopiero wczoraj gin zapytalam. Generalnie uznała że musiało być duże krwawienie skoro hemoglobina mi spadła do 6. W szpitalu mówili ze było ok i że to raczej wyniki z laboratorium sprzed porodu miałam zawyżone. No nie sądzę bo czułam się ok. Zresztą przecież jeszcze na weselu byłam. Coś nasciemniali w szpitalu ;/
Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka
|
|
|