Cześć.My po szczepieniu.
Ekhm...Karol zdetronizował Hellę i Pawła, 7800 g i 69,5 cm...Doktórka mówi,że jest największym trzymiesięczniakiem w jej karierze,aczkolwiek gruby nie jest, tylko po prostu wielki w każdą stronę
no i co ja się dziwiłam,że mi w 3 tygodnie wyrósł z pajaców 68?
a hit jest taki,że doktórka nie znała wcześniej przypadku,żeby tak małe niemowlę, nawet kp, nie zaraziło się ospą od rodzeństwa. Także Karol znowu jest pierwszy
właśnie miałam pisać Elsabel, żeby na to nie patrzyła. Tylko tak naprawdę sama dopiero przy trzecim dziecku wiem,że nie ma co porównywać...tzn. stop! przy moich dziewczynkach też wiedziałam,żeby ich nie porównywać, ale ciężko było to zrobić i potem się przejmowałam,że Zośka coś robiła wolniej.
no może nie mówmy,że umiejętność wtedy się pojawia, tylko po prostu wtedy jest nadal normą. Moja Tuśka była lekka i giętka (do tej pory jest) i sama z siebie, z podporu, bez naszego popędzania czy obkładania czymkolwiek usiadła na 5,5 miesiąca, raczkowała na 6 miesięcy. I to też było ok, zrobiła to w swoim tempie. Natomiast moja Zocha usiadła na 9 miesięcy i też było ok, chociaż mnie to oczywiście niepokoiło, skoro Tuśka była taka szybka
wezwałam fizjo, pooglądała ją, kilka drobiazgów skorygowaliśmy i uspokoiła,że wszystko jest ok,a dziecko usiadło i raczkowało jak było gotowe. Tusia zaczęła chodzić na 11 miesiecy, Zosia na 15
Ciekawa jestem jak to będzie z Karolem, skoro on taki wielki, ale też widać,że silny