[paczanga]

Napisane przez Hultaj

Nadużywasz tu słowa przyjaciółka.
Jak dla mnie to to olej i daruj sobie nawet ślub.
Siostra Twojej przyjaciółki kręciła z twoim facetem zanim twój związek się rozpadł. Sporo tam było kłamstw. Gdyby twoja psiapsi była fair powiedziałaby siostrze żeby ze swoim niu kochasiem nie przychodziła. Niech wybiera.
Ja bym olała takie patologiczne towarzystwo. 4 osoby, w tym 2 odwalają manianę i wbijają kozik w plecy, 1 stoi i się głupio patrzy, ostatnia cierpi tkwiąc po drodze w toksyku i jeszcze twierdzisz że czekałaby ją dobra zabawa.


Bądź miła serdeczna i nie idź tam jeśli nie chcesz nawet na minutę. Nie rób czegoś wbrew sobie tylko dlatego że twoja przyjaciółka chciałaby mieć wszystko i czegoś sobie nie wyobraża. Ty jakoś też sobie nie wyobrażałaś że jej sis będzie obracać twojego faceta. Także rozstawać się z psiapsi nie musisz i kochajcie się dalej ale udowadniać tamtym ludziom również nic. Miej to gdzieś.

Zgadzam się z powyższym, ślub nie powoduje zgąbczenia mózgu i obojętności na krzywdę jaka dotyka naszych podobno przyjaciół. Jeśli siostra i współny przyjaciel doprowadziliby do zranienia przyjaciółki to może warto wykazać minimum empatii i zapytać czy ona po prostu chce być na imprezie.