Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XLI
Cytat:
Napisane przez Milagros_90
A moim zdaniem nie myśli sie zawsze ze to na zawsze - ja na przykład przy poprzednim związku nie myślałam.
Dlatego mówię, jesteśmy inne, mamy inne doświadczenia i poglądy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Mi sie wydaje, ze to rozstanie po prostu kosztowalo Cie wiecej niz zazwyczaj. Ze dla Ciebie to nie byl typowe rozstanie, bo zazwyczaj rozstanie zazwyczaj wynika z nieudanego zwiazku. Dla Ciebie Twoj zwiazek, byl bardzo udany. Mialas poczucie, ze to "ten" facet, "to" zycie, "ten zwiazek", "ta" milosc. Dawal Ci on swoiste poczucie bezpieczenstwa i pewnosci i moze wiary, ze jednak moze byc dobrze, ze istnieje ten rodzaj partnerstwa i milosci, ktory uskrzydla i daje Ci poczucie, ze to "do konca zycia".
Tymczasem, to jak Twoj zwiazek sie zakonczyl, jak latwo, jak szybko, jak bardzo okazalo sie to nietrwale, nie tylko zlamal Ci serce. Wydaje mi sie, ze to Cie dotknelo o wiele glebiej, zlamalo to w Tobie cos wiecej - wiare, ze bedzie lepiej, wiare, ze bedzie dobrze - bo juz kiedys mialas te wiare, poczucie bezpieczenstwa, uczucie... mialas "wszystko" i stracilas to tak latwo, tak po prostu, tak bez walki, tak nic nie moglas z tym zrobic...
No i oplakujesz duzo wiecej niz zwiazek, oplakujesz przyszlosc, jaka mialas miec, terazniejszosc jaka stracilas i przeszlosc z ex. Nie dziwie sie, ze w obecnej sytuacji, czujesz sie, jak sie czujesz, Milagros i argumenty dziewczyn do Ciebie nie trafiaja.
Wydaje mi sie, ze potrzebujesz wiecej czasu, zby przezyc swoja zalobe i zaakceptowac to, ze to co znasz sie zakonczylo. Moze pomoglaby Ci terapia?
|