Dot.: Mamy wrześniowe 2021 cz. 2
[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88970671]Masakra z tymi terminami, ja nie rozumiem jak takie maluchy mogą czekać tyle czasu na badania/zabiegi [emoji2959]
A to w jakiej pozycji karmilaś czy odbijaliście Stasia?[/QUOTE]
No nie? Przecież za ponad rok to będzie zupełnie inne dziecko, w skali jego całego życia to jest wieczność...
Karmiliśmy go chyba tak dość typowo, w miarę na leżąco, głowa oparta o zgięcie łokcia. A odbijaliśmy też klasycznie, do pionu, ręka pod pupę, a druga na kark, i trzymaliśmy dość nisko nad ramieniem. Fizjoterapeutka kazała karmić prawie że w pozycji siedzącej (żeby miał pupę niżej i kąt 90 stopni biodra-uda), bo niby w ten sposób się nie zachłyśnie, i odbijać tak wysoko-wysoko, żeby był cały przerzucony przez plecy i brzuszkiem naciskał na nasze ramię. Tylko że jak ona go tak przerzuciła, to poszła z niego fontanna taka, że gdybym nie stała z tyłu z tetrą, to obrzygałby pół podłogi i jeszcze ubranie tej babki :/ Także tak na pewno nie będziemy robić, położna nam powiedziała, że taka pozycja jest dobra do nagłych sytuacji, kiedy dziecko się zachłyśnie i trzeba je ratować, a nie za każdym razem.
|