2018-11-13, 20:15
|
#123
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Dzisiaj dowiedziałam się, że wszystko jest moją winą i to ja nie odzywam się do innych oraz wprowadzam złą atmosferę. A pani miała prawo się na mnie obrazić, bo coś tam powiedziałam (co to już nieistotne, nie chce mi się opisywać). Podobno też nie mówię nikomu dzień dobry, ani do widzenia oraz zamykam ludziom drzwi przed nosem. Pani kierownik jest zszokowana, nigdy takiej osoby jak ja nie widziała: pewnej siebie, upartej i bezczelnej. Moje zawsze musi być na wierzchu i gdy coś źle zrobię, to upieram się że dobrze. Wszyscy się jej pytają, kogo zatrudniła, mają pełno pretensji i skarg. A ona się do mnie nie odzywa i na mnie nie patrzy, bo ma skoki ciśnienia więc nie chce się denerwować.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
|
|
|