[askor90]

Hmm... Za każdym razem jak mój TŻ mnie pyta jaką mam fantazję, zawsze mówię o jakiejś związanej z Nim, bo tylko takowe miewam. Jak ja pytam Jego, mówi, że trójkąt za każdym razem na pierwszym miejscu, potem czasem coś wspomnie o mnie. Powiedziałam, że nawet mowy nie ma, że nie wyobrażam sobie, żeby jakiś inny mężczyzna mnie dotykał, i że nie zniosłabym widoku Jego dotykającego inną kobietę. Dla mnie byłby to koniec. Za jakieś dwa miesiące od tamtej sytuacji znowu wspomniał o tym, powiedziałam już klarownie, że będzie musiał zmienić dziewczynę w takim wypadku. Powiedział, że w takim wypadku po prostu nigdy do tego nie dojdzie, ale był zawiedziony. Też miałam wtedy poczucie, zresztą dalej mam, że skoro On po roku związku powiedział mi o tym, i to jeszcze w tydzień po naszym pierwszym razie, chyba nie zadowalam Go do końca.
Zresztą w naszym związku dużo jest takich czarnych kart...


---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez ohjames

Widze że wszystkie jestescie bardzo oburzone trojkatem 2 kobiety-1 facet ale co gdyby wasz teżet zaproponował zaproszenie do sypialni swojego kolegi - czyli 2 m - 1 k? Ktos tu wczesniej napisal o byciu w centrum zainteresowania - w tej sytuacji kobieta ma 100% gwarancji na bycie w centrum hie hie

Coś mi się wydaję, że mój TŻ przystałby na to (kobieta i 2 mężczyzn), i to wcale nie w celu kopulowania z facetem, raczej w celach obserwacyjnych
Boję się go o to nawet zapytać.