[lezka81]

Hej. Może mogłybyście mi polecić jakieś lekkie nawilżające serum do bardzo wrażliwej, problematycznej, naczynkowej cery z tendencją do zaskórników?

Ogólnie ta moja cera reaguje źle na wszystko, łącznie z aptecznymi kremami, kiedyś tez było podejście do jakiegoś hydrolatu różanego i olejku, ale skończyło się podrażnieniem zamiast ukojeniem

Chciałabym spróbować jakiegoś delikatnego toniku z PHA, a jeśli się uda to za jakiś czas toniku z kwasem migdałowym, bo zaskórniki są niestety bardzo widoczne. Ogólnie cera szara i zmęczona i nadmierne wydzielanie sebum. Jednocześnie niestety mam cerę naczynkową, zwłaszcza przy nosie czerwone placki

Używając toników z kwasami potrzebuję do kompletu jakichś delikatnych nawilżaczy (zwłaszcza, że już teraz moja skóra jest odwodniona i pojawiają się suche skórki) i jednocześnie czegoś co łagodzi. Przeczytałam większość tego wątku, ale boję się, że to co wybiorę okaże się za tłuste, za klejące, a szukam na początek czegoś lekkiego, co się ładnie wchłonie i będzie delikatne dla takiej trudnej skóry. Wiem, że trzeba przetestować na sobie, ale od czegoś trzeba zacząć.

Co więc warto wybrać na początek? Może HA z pentanolem? A może tylko hydrolat i dodać coś do niego? Żel aloesowy wygląd obiecująco, ale czytałam, że nie działa dobrze na naczynka. A może są jakieś dodatki dla cery naczynkowej, które po prostu dodać do hydrolatu plus pantenol?

Mogłyby być jakieś 2 sera. Jedno nawilżające i łagodzące. Drugie delikatne dla naczynek. Albo jedno jednocześnie nawilżające i dla naczynek.

I jeszcze pytanie: jakie dodatki do toniku z kwasem polecacie (przy wrażliwej cerze)? Mocznik czy jeszcze coś innego?
I czy produkty depigmentacyjne są drażniące czy nadają się do cery naczynkowej?

Chciałabym w niedziele złożyć zamówienie w tym sklepie albo w mazidłach. Na razie czytam receptery i wypowiedzi na wizażu, ale najlepsze byłoby jakieś proste wypróbowane serum, delikatne, nawilżające, które się nie klei i dobrze wchłania.