2010-06-30, 18:24
|
#11
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: kujawy i pomorze ;]
Wiadomości: 9
|
Dot.: matura 2010 z matematyką ;/
Cytat:
Napisane przez see
Rozumiem to dokładnie. Nawet nie mam, co myśleć o studiach, na które chciałam pójść.
Najgorsze jest to, że reszta poszła mi bardzo dobrze i ta matma wszystko mi zepsuła. Czuję się, jak ostatni idiota.
|
no ja też tak się czuje najchętniej siedziała bym i ryczała, a druga rzecz jaka mnie do bija to że żaden z tych"[przyjaciół" niby przyjaciół się nie odezwał,nie pocieszył...To boli tym bardziej,że ja zawsze byłam na wszystkich zawołanie,zawsze potrafiłam rzucić swoje sprawy i pomóc
---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------
Rodzice pocieszają,mówią,że nic się nie stało ale mi jest wstyd mam ambicje i to dlatego,czasami mam chyba aż przerost chorych ambicji.Mam pracę,zarobie sama na korki pokaże chociaż tak rodzicom,że nie jestem gówniarzem,który ma wszystko w d** będę się uczyła i to poprawie ale cała ta sytuacja jakoś mnie dobija.I to współczucie czy zainteresowanie, a właściwie brak zainteresowania ze strony znajomych.
|
|
|