[wiosna22]

witam wszystkich dla których przebarwienia są poważnym problemem. ja walczyłam z nimi 10 lat. przeszłam już wszystko od kremów wybielajacych, wszelakich i tanich i bardzo drogich, poddwałam się kilkanaście razy różnym pilingom i mechanicznym i chemicznym, od pięciu lat na jesiń odbywałam sesje laserowe, najpierw IPL potem fraxel, w desperacji robiłam też cosmelan. uwierzcie że na te wszystkie zabiegi, a były ich dziesiątki zeby nie powiedzieć setki wydałam majątek a przebarwienia zmiejszyły się tylko niznacznie. nawet w opini lekarzy, rzekomo skuteczne metody takie jak cosmelan czy fraxel niestety nie były skuteczne. dodam że od dziesięciu lat się nie opalam i używam blokera Anthelios XL SPF 50+.
w listopadzie zeszłego roku przebywałam w niemczech i tam trafiłam do dermatologa który zaproponował mi krem PIGMANORM, po tylu przejściach, więc bardzo sceptycznie ale wciąż zdesperowana kupiłam ten krem. używałam go coddziennie na noc. moja skóra jest bardzo odporna (wkońcu przeszła już wszystko) wię łuszczyłam się bardzo lekko i tylko przez dwa dni, a potem nastapiło to na co czekałam, naprawdę skóra w miejscach przebarwionych zaczęła blednąć. nie wierzyłam że to się dzieje, z tygodnia na tydzień poprawa była coraz bardziej zauważalna. pigmanorm polecam wszystkim, których zawiodły dostępne u nas metody i rozkładający z bezradności ręce lekarze. teraz już mogę pochwalić się piękną, zdrową skórą i dodam że bardzo drogie zabiegi fraxelem nie pomogły na przebarwienia ale ujędrniły skórę, zlikwiowały zmarszczki i odmodziły. i bardzo ważne, pamiętajcie, nie wychodźcie z domu bez blokera, nawet na balkon wywiesić pranie, nawet na chwilę odprowadzić gościa, nawet na minutę wyrzucić śmieci. większość przebarwień spowodowana jest słońcem a te które nie są, słońce pogłebia i utrwala.
życzę wszystkim udanej walki z przebarwieniami.