2014-04-13, 20:33
|
#236
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Napisane przez Azmika88
Miałam to samo, byłam tak wychowana, że musi być cicho jak ktoś śpi. Ale cała trójka współlokatorów w ogóle się do tego nie stosowała (imprezy do 3 w nocy, rano hałasowanie, odkurzanie jak je jeszcze śpię, i głośna rozmowa w przedpokoju z samego rana...), więc ja też się nie wczuwam już i np. myję się o 1 w nocy, nie patrząc, że hałasuję...
|
Mnie rozwalało, jak współlokatorzy sprowadzali znajomych i zamykając się w pokoju byli nawet cicho, ale... jak znajomy wychodził i ubierał się w przedpokoju, to obowiązkiem było stanie pod moimi drzwiami (był koło nich wieszak) i śmiechy, wygłupy, krzyki "aaaa, nie mogę ubrać buta, hahaha"
|
|
|