2020-03-12, 14:00
|
#1863
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Dieta, trening, plotkowanie- tak nam leci odchudzanie!
Cytat:
Napisane przez FitPleasure
za treningi. U mnie wczoraj był HIIT
W sklepach pustki wczoraj przed treningiem pojechalam do rossmana kupić kilka rzeczy i przy okazji papier toaletowy bo się konczy. Wyobrazcie sobie, że CAŁY papier był wykupiony. Półka z mydłami też była pusta. Ogólnie biednie w tym rossmanie było Pojechałam do drugiego a tam to samo Babeczki powiedziały, że ludzie biorą po kilka paczek papieru na raz, ledwo się z nimi zabierają.
W Biedrach też wszystko przebrane. Mam nadzieje ze to jakos sie uspokoi bo robimy zakupy raz na tydzien a tu zaraz sie okaze ze nie bedziemy mieli co jeść, bo ludzie robią zapasy jak na wojnę
|
---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------
Cytat:
Napisane przez Georgina_Kincaid
Ja na szczęście zdążyłam wczoraj zrobić zakupy ale nie kupiłam papieru i się stresuję bo mam mało
Ja byłam na zakupach koło 12 i byl luz a chwilę później była informacja, że w Łodzi pierwszy potwierdzony przypadek i ludzie poszaleli. U mnie w pracy nawet bylo odczuwalne bo mniej klientow dzwoniło, takich luzów w święta nie było. Swiat oszalał. Dobrze, że ten statek przełożyłam.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
|
a do tunezji jedziesz?
Bylam dzisiaj w miescie gdzie byl przypadek i pracownicy poradni pedagogicznej nie podawali reki. Ale klamek nikt nie dezymfekowal, zabawej tez nie a jakis dziec lizal zjezdzalnie
Melduje 7 km marszu
---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------
Cytat:
Napisane przez Rosebrd
a więc efekty też powinny w końcu przyjść, widocznie potrzebujesz więcej czasu. Ja wczoraj poszłam na siłownię, pracuję w takim miejscu, że jak już mam się zarazić to zarażę się w pracy, więc nie zamierzam rezygnować z siłowni póki będzie otwarta. A jak rozmawiałam wczoraj z kobitka na recepcji to mówiła że nic nie słychać żeby mieli się zamykać.
ja wczoraj byłam w lidlu i było podobnie, puste lodówki z mięsem, jakieś resztki makaronów i ryżów były jeszcze papier też. Zresztą w razie co, pytałam dziś Pani która sprząta u nas w pracy czy mamy zapasy papieru, najwyżej pożyczę a później odkupię jak jjuz się wszystko uspokoi.
Melduje siłowy wczoraj
Niestety dopadł mnie okres wczoraj, wieczorem poszłam po jakieś małe zakupy, w tym rybę na kolację a wróciłam z dwiema paczkami czipsów (chociaz jedne były z soczewicy) i batonikiem. Wciągnęłam wszystko. Nienawidzę okresu...
|
za trening
Edytowane przez dziunkowa
Czas edycji: 2020-03-12 o 14:02
|
|
|