Korzystam z tego przepisu
https://kulinarni.tvn.pl/przepisy/pr...akiem,190.html tylko szpinak doprawiam po swojemu
A dziś od rana tata z ekipą na kawie więc upiekłam babeczki kawowe z bitą śmietaną.
Potem był obiad - smażony kurczak, brązowy bulgur z groszkiem, cytryną i miętą i szparagi smażone na maśle z migdałami i serem. Tylko, że szparagi były okrutnie rozlazłe, praktycznie puree
TŻ zastępuje w pracy kolegę, ogólnie ma ciężkie dni teraz no i wczoraj zarzekał się, że na dziś w ogóle mam go nie brać pod uwagę przy obiedzie bo wróci bardzo późno.
Ale jakieś tam spotkanie odwołano w ostatniej chwili, więc TŻ zamiast być później był wcześniej - wszedł do domu dokładnie w momencie kiedy szparagi na parze były prawie gotowe. Więc zanim na szybko rozmroziłam jeszcze jedną pierś z kurczaka to rozgotowały się na amen
Kaszy akurat miałam dosyć na 2 osoby bo nadmiar chciałam dodać sobie do sałatki z tuńczykiem do pracy, ale trudno