Dot.: Romantyczny seks
Ja lubię i to, i to. Facet, z którym czasem się spotykam lubi bardzo na ostro, ale potrafi też przytulić i głaskać. No i dla niego penetracja to konieczny element seksu (jak dla większości facetów chyba). Żeby był wilk syty i owca cała, to czasem przytulamy się w ten sposób, że on leży na mnie, trzyma penisa w pochwie i tak się przytulamy. Ja co jakiś czas zaciskam i luzuje na zmianę mięśnie pochwy, żeby było ciekawiej i jest super - polecam.
Ogólnie głębokiego gardła też nie lubię i na anal jeszcze się nigdy nie zgodziłam, ale inne rzeczy (wyzywanie, trzymanie za włosy, szybka, mocna i głęboka penetracja) są wg mnie jak najbardziej spoko. Namawiam tego faceta na spróbowania klapsów. Mam wrażenie, że wiele kobiet nie lubi nawet tego..a może obawia się spróbować?
|