[eewelinaa92]

Ja byłam o 8 na otwarcie. Najpierw byłam tylko ja i 3 dziewczyny, więc to co chciałam wzielam i odeszlam od półek. Po 5 minutach sklep był pełny(pomimo że na drzwiach było napisane, że może wejść 18 osób, napewno było wiecej,ale nie było Pana ochroniarza). Co do osob, no cóż....to było do przewidzenia. Maseczki tak owszem każdy ma, ale napewno nikt nie zachowuje odległości pomimo że na półkach z kosmetykami są kartki aby " zachować odstęp, nie otwierać produktów, używać testerów, Ale NIE NA RECE, ale na położonych obok papierkach/chusteczkach". W trakcie kilku minut słyszałam kilka raz dźwięk charakterystyczny dla wyjmowania szczoteczki z tuszu więc nikt się nie stosuje do zaleceń na kartce. Plus jest taki że dwie panie ekspedientki kręcą się blisko półek z kolorową i zwracają ludziom uwagę, aby stosowali się do zaleceń. Zauważyłam też że panie ekspedientki nie są już tak pomocne, pewnie dlatego by ograniczyć kontakt z klientem, ale wogole nic nie wiedziały jak ktoś pytał. Nie wiedziały nawet czy wchodzą wszystkie produkty czy tylko wybrane marki. Kazaly sobie szukac danego odcienia, same nie podchodzily. Jak poprosiłam o korektor z szuflady babka na mnie naskoczyla co ja sobie myślę wogole, ze one nie mogą na prośbę klienta wyjmować. ..Ehh nie mniej jednak zakupy zrobiłam. Miałam zamawiać online Ale ostatnio dostałam otwarty podkład więc wolałam nie ryzykować tym razem

PS. Półki są pełne A w międzyczasie widziałam jak Pani kompletowala zamówienie z kolorowki więc pewnie to z nocy, aczkolwiek brała produkty pierwsze z brzegu więc warto sprawdzić na miejscu czy przypadkiem nie dostało się czegoś macanego.