Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! cz. II
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-16, 10:59   #1126
MajsterKlepka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 8
Permamentny problem z rozpoczęciem współżycia

Hej.

To mój pierwszy post tutaj, chociaż obserwuję forum od pewnego czasu. Wiem, że tu dużo Kobiet a więc można spotkać rozsądne odpowiedzi bez męskiego prostactwa i prostolinijności.

Otóż problem polega na tym, że jestem z dziewczyną od 5 lat. Mamy po 21 lat (rocznikowo 22) jeśli to istotne. Można sobie obliczyć, że zaczęliśmy być razem, gdy mieliśmy po 16 lat. W związku z tym seks pojawił się u nas bardzo późno, choć petting uskutecznialiśmy prawie od samego początku. Na moje 19-te urodziny postanowiła mnie "zaskoczyć" i podczas pettingu zaproponowała seks (wcześniej o tym rozmawialiśmy wielokrotnie jednak ja nigdy nie naciskałem). I w zasadzie to była klapa jak można się domyśleć. Ogólnie jako zabezpieczenie na początku stosowaliśmy pigułki antykoncepcyjne + prezerwatywa ale po bardzo wielu skutkach ubocznych dziewczyna odstawiła tabletki i nawet nie chciała pomyśleć o zmianie. Każdy kolejny raz był klapą, robiliśmy to bardzo rzadko. W pewnym momencie udało się obyć bez bólu ale i bez jakiejkolwiek przyjemności. Potem nastała stagnacja w temacie, w ogóle do tego nie podchodziliśmy nadal uprawialiśmy petting i seks oralny. Potem znów było kilka prób, które kończyły się ponownie większym lub mniejszym bólem i trwały minutę może dwie a kończyły się jej płaczem, że ona nie może, że nie da rady, że się nie nadaje, że chce a nie może, że to straszne i że już nigdy się nie odważy na to. Staram się ją wtedy wspierać, przytulam, mówię, że nic się nie stało bo ja nie mam na to parcia (serio, nie zależy mi na seksie jakoś szczególnie), tłumaczę, że nie ma strachu, że nie znamy się od wczoraj i że to tylko frajda a nie przykry obowiązek. Potem zawsze następuje kilka miesięcy bez i kolejna - zwykle nieudana próba. W zeszłym tygodniu po pół roku bez poruszania tematu seksu spróbowaliśmy podobnie, na etapie zakładania prezerwatywy (ona musi to robić, bo ja robię podobno źle) trzęsły się jej ręce, nie wytrzymała i odwróciła się z płaczem, że nie da rady. Nie wiem co robić. Na prawdę nie tworzę atmosfery przymusu, przy pettingu i seksie oralnym jest nam super, zawsze jest orgazm i ogólne zadowolenie. Ona mówi, że jestem "za duży", co jest moim zdaniem nie prawdą.

Nie wiem co może być przyczyną. Może boi się panicznie ciąży? Jej ojciec ciągle za nami chodzi, gada, że jak zrobię jej dziecko to będzie mnie gonił z łopatą, ciągle nas kontroluje gdy jesteśmy u niej i puszcza bzdurne komentarze na tematy łóżkowe, choć u niej w domu nigdy nic między nami nie ma. Być może ma zakodowane psychicznie, że nie wolno bo ciąża?
Nie wiem co radzić. Tak by uciąć komentarze - zawsze jest długa rozgrzewka i dla pewności używamy lubrykantu.

Co radzicie? Dzięki za odpowiedzi!
MajsterKlepka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując