[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez Ishikawa

Poszukałam kogoś innego i od przyszłego tygodnia mam zajęcia z inną osobą. Moja nauczycielka niby wykształcenie ma, jest wykładowcą akademickim, w moim mieście jest ponoć bardzo znana.
Sądzę, że po prostu jej system nauki mi nie siadł, szczególnie wkuwanie na pamieć opowiadań itp. , jest też kilka innych rzeczy ale to mnie najbardziej irytowało - fajnie że znam wierszyk o dziadku co ciągnął rzepkę ale przy tym za wiele nie umiem powiedzieć
Znalazłam kogoś innego i bez żalu się rozstaję

wyksztalcenie filologiczne nic nie da jesli osoba nie potrafi w zrozumialy sposob przekazywac wiedzy (nejtowów to też dotyczy), dzis bardzo latwo obronic mgr z filologii nie siegajac do poziomu C1, znam sporo takich osob, ktorzy sa filologami i mowia duzo slabiej ode mnie, nagminnie stosuja kalki jezykowe, przestawiaja szyk w zdaniach na wzor szyku polskiego, zupelnie nie czaja zasadnosci zastosowania zwiazkow frazeologicznych i idiomow (znaja je na pamiec), angielskiego humoru i emocji, i ucza ludzi oczywiscie ;-) ciekawa jestem, czy nowy nauczyciel Ci podpasuje i ogolnie podziwiam za chec nauki rosyjskiego - mega ogolnie ja mam taki wyznacznik, ze jesli tos choc raz wspomni o uczeniu sie czegokolwiek na pamiec, jest u mnie skreslony, nie mozna nauczyc sie na pamiec ani jezyka, ani muzyki, trzeba sluchac, patrzec na zapis i rozumiec, to samo wejdzie, i przede wszystkim wszystko musi byc w kontekscie.