2019-10-09, 20:35
|
#6
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Pomocy już nie wiem co myśleć facet 30 lat i zero zaangazowania
Cytat:
Napisane przez EwelynKa84
No az tak źle nie jest zeby nazywac to odrazu patologią nie kłócimy się codziennie i on na codzień nie odnosi sie do mnie w takich klimatach tylko jesli w gre wchodza moje pretensje rozmowy na temat sexu wg.niego jazdy a zawsze gram otwarte karty pojawiają sie epitety...sa chwilę ze jest naprawde wporzadku ale sa tez chwile ze czuje się jak się czuje.A wtedy jego stosunek do mnie jest chamski w 100 %.Na codzień jest ok tylko jesli wchodza w gre kłótnie wowczas ida niewybredne epitety ..a ja jak ten zbity pies skupiam ogon i staram się ratowac sytuację...wczoraj na moje pyt.po co ze mna jest odp.ze w takim razie jutro sie wyprowadza....straszy?a może ulatwilabym mu tym sprawę bo sam nie potrafi odejść...do tej co to zadowala
|
Aha, jak czasem jest dobrze to już jesteście zdrowym związkiem. Zachowujesz się jak typowa ofiara przemocy psychicznej. On cię poniża, on cię straszy i szantażuje, a ty starasz się nie prowokować i udawać szczęśliwą rodzinę. Sama siebie okłamujesz, bo ci tak wygodnie. Szukaj dalej wymówek. Ani seksu z tego nie będzie, ani miłości, ani prawidłowych wzorców dla dziecka. Ja bym innej oddała z ucałowaniem ręki takiego dziada wulgarnego.
|
|
|