Dot.: Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy
W takich sytuacjach to chyba tylko fryzjer pomoże. Od samodzielnych działań można tylko popsuć włosy. Ja raz zrobiłam sobie na głowie taką marchewkę bo próbowałam rozjaśnić włosy a jestem szatynką. Potem się dowiedziałam, że u mnie w grę wchodzi jedynie zdejmowanie koloru z włosów i dopiero nałożenie rozjaśniacza.
|