[Nelada]

Napisane przez pater86

Hej wczoraj założyłam aparat. Teraz górne trzonowce nie dociskają się z dolnymi przez dolne zamki, które nie pozwalają mi domknąć szczęki. Lekarz powiedział, że musi tak na razie być, bo zamki są w tych miejscach w których powinny, ale nie dopytałam jak długo będzie to trwało, bo nie jestem w stanie nic pogryźć, nawet płatki owsiane były ciężkie do zjedzenia... Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?


Na razie bardzo się wstydzę tego, że mam aparat, nawet mówienie w pracy do ludzi sprawia mi trudność przez jakąś głupią blokadę w głowie...


Jeszcze jedno pytanie, czy zawsze przy aparacie są pierścienie na ostatnich zębach, bo ja na pewno ich nie mam, wątpię też że mam rurki, o których czytałam... Może ortodonta ma jakiś plan założenia ich później, ale martwię się czy nie wywalę kasy w błoto i stracę czas... W ogóle aparat mam do 5-tek...

A nie będziesz sobie przez to zgryzać zamków? Zęby uderzają Ci w zamki? Masz jakieś podwyższenie zgryzu?
Nie zawsze ma się pierścienie. Ja na górze mam pierścienie i rurki, a na dole na razie tylko rurki. Aparat na górze i na dole mam do siódemek, ale na początku na górze też miałam tak jak Ty tylko zamki. Potem dokleili mi pierścienie, a potem rurki. Na dole aparat mam od września, od razu miałam rurki, a w grudniu będę mieć doklejane dodatkowe elementy na siódemki, dopiero jak będzie trzecia wymiana drutu, podobno muszę mieć grubszy drut i jeden ząb odrotowany. Także to wszystko zależy od wady i planu leczenia. Jesteś dopiero na początku swojej drogi, nie u każdego da się wszystko dokleić od razu. Może zapytaj orto na następnej wizycie jakie jeszcze elementy będziesz mieć i kiedy.