Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Przyjmuję zlecenia (strasznie dużo tego jest), wprowadzam do systemu , rozmawiam z klientami o etapach, odbiorach, itp , przygotowuję dokumenty. Są też telefony od niezadowolonych klientów (o słownictwie nawet nie wspomnę, potrafią wyzywać, ale uważam, że ludzie mają rację).
Tylko, że ja jestem osoba spokojną, wręcz trochę wycofaną, więc jest mi podwójnie ciężko...
To nie jest moja pierwsza prac, więc mam porównanie. Zawsze początek był miły , a tu taki koszmar....
__________________
Błagam, napraw mnie ....
|