[Eceea]

Napisane przez Lilly Greace

W dużych sklepach na hali, a Auchan chyba albo Carrefour kupiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, auchan! Dziękuję

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez patrycjakarabasz

Wiesz co... Różnie to się nazywa w różnych regionach Polski. Polega to na jakby nastawieniu dziecka, najlepiej po kąpaniu, następnie owinięciu sztywno pieluchami tetrowymi. Trzeba umieć to robić... To sposób trochę ludowy. I nie uwierzyłabym, gdybym nie zobaczyła. Rozmawiałam z ortopeda, którego mam w rodzinie, powiedział, że polega to na przestawieniu kręgów i powiedział, że nie zaleca. Ale dodał, że jak ktoś potrafi to wie, że działa. Moja babcia naprawdę zna się na tym i dziś poszukuje się osoby takie jak ona. I wiem jak to brzmi... Jakbym o szarlataństwie mówiła, dlatego proszę o nieocenianie.
Na szczęście Maja tego nie potrzebuje.
Poczytajcie sobie trochę w necie o tym. Niektórzy skrzętnie krytykują, niektórzy proszą o namiary do starszych osób, które to potrafią.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Szeptuchy też temat kontrowersyjny, ale coś w tym jest. W mamy serwinke. Specjalistke id kości. Nawet lekarze do niej jezdza. Poskłada lepiej niż ortopeda

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Katiebirdie

Hejo, witam się z pierwszej drzemki Stefusia. Ciekawa dyskusja. Myślę, że wiele zależy od naszego charakteru: na ile spraw jesteśmy w stanie przymknąć oko i puścić koło uszu. Niestety są takie mamy/teściowe, które w myśl powiedzenia daj palec, a zabiorą Ci całą rękę, każde ustępstwo traktują jako pozwolenie na co raz to większe wtrącanie się i naginanie zasad.
Ja nie cierpię jak zostawiamy małego u teściowej, a musimy bo ostatnio mamy dużo załatwień związanych z budową, bo mam właśnie takie myślenie, że skoro wyświadcza nam przysługę, to nie powinnam się czepiać, ale...jak może kojarzycie mały ma wnm. Chodzimy do fizjo i ja dużo z nim ćwiczę w domu. I proszę: nie noście na pionowo, najlepiej niech się bawi na brzuchu, nie ma potrzeby go nosić jak nie płacze, nie sadzajcie.
A co zastaje: zawsze jak wracamy to albo teściowa go trzyma na rękach na pionowo albo sadza na pionowo na kolanach i oglądają TV. Teścia przyłapałam jak podciągał małego do siadu jak przy próbie trakcyjnej. I jeszcze zawsze mówią, że przesadzam, że oni tak robili i nic ich dzieciom nie jest. Hitem jest to, że rozpowiadają po rodzinie, że robię z małego "opóźnionego" i niepotrzebnie wydaję kasę na fizjo.
Już czasami wolę zabrać małego do tego sklepu z oknami czy dachówkami i się przemęczyć niż go tam dawać.

O matko. Współczuje razy milion

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka