[dr W.Kazimierak]

Niewiele tu można dodać do tak wyczerpującej odpowiedzi. Co do rezygnowania ze współżycia to wcale niekoniecznie. Ja mam pacjentki, które mówią, że ich partner nie użyje żadnego leku oraz takie, które nie powiedzą o takiej potrzebie partnerowi bo boją się, że je posądzi o chorobę weneryczną, zdradę itp rzeczy.
Ja wiem, że napiszecie, że to ciemnogród itp., ale taka jest też rzeczywistość.
Uciekamy się wtedy do fortelu. Pacjentka stosuje dopochwowy środek przeciwgrzybiczy 5-10 minut przed stosunkiem, no i chłop też jes wtedy mimowolnie wyleczony(pod warunkiem, że nie stosują prezerwatywy).

Pragnę jeszcze nadmienić, że należy się przyjżeć swojemu otoczeniu. Siedliskiem zarodników grzybów bywa sierść zwierząt.
Poza tym ponownie zwracam uwagę, że kobiety pracujące 8 godzin, w spodniach w jednej (siedzącej) pozycji to prawie na bank kłopoty ze stanami zapalnymi sromu w tym z grzybicami.
Poza tym stosowałbym puder dla niemowląt, zwłaszcza w przypadku starannego wydepilowania. Pomaga on utrzymać suchość w "tym miejscu"

W.K.

P.S. Co do podcierania się to proponuję zawsze od przodu do tyłu.